(Biskup Roland się powtarza, bo trudno zrobić coś innego; powtarzają się zachowania, których nawet piekielny biskup nie jest w stanie zaakceptować).
Przez kadzideł dym,
Wiecznej lampki blask,
Patrzę w przyszłość. Widzę
więcej, niżbym chciał.
Nad Europą dym
Od zmierzchu po brzask.
Tyle krzyży i tyle martwych
ciał.
Mój imiennik, co
Oddał Francji krew,
Patrzy ze mną i pozwala płynąć
łzom.
Wiecznej lampki blask
Krwawo barwi mgłę
Nad Verdun, nad Dunkierką i nad
Somme.
Czy nas widzisz Ty
Przez kadzideł dym?
Czy nas słyszysz przez
anielskich chórów śpiew?
Krzyczą „Gott mit uns!”
Od brzasku po zmierzch.
Od brzasku po zmierzch.
I
Kaina, i Abla płynie krew...
Jak śpiewa Cohen i jak ja teraz 'jestem' - Jest piąta bad ranem... A ja łapię doła :) Idę wypić dobrej kawy i zacząć od Bacha!
OdpowiedzUsuńUsciski!
Jest piąta nad ranem....
UsuńA Jane do dziś kosmyk włosów ma twych...
Usuń