http://www.youtube.com/watch?v=oHk39y2IztE
James Bond (You only live
twice)
Didaskalia: w tle może być – akustycznie albo wizualnie: 007
http://www.youtube.com/watch?v=oHk39y2IztEYou only live twice
(James Bond, zblazowany i zdegustowany):
Co to za numer?
Na to wygląda,
Że dzwoni do mnie
Sowiecka flądra...
(Sowieckie oraz sowiecko zindoktrynowane telegrafistki):
Ach, James, tu
Wołga!
James, tu Brzoza!
Moj Angliczanij,
Daj mnie narkoza!
(Tu zmieniamy melodię i tekst na czastuszkę:
Takaja czjornaja
nocz’,
Pocełuj ty
mienia,
A potom ja
tiebia,
I opiat’, i od
nova! )
(Powrót do „You only live twice”; James Bond
budzi się po sowieckiej narkozie, ale całkiem nie oprzytomniał; telegrafistki
natomiast są przytomne i przytomnie
śpiewają):
Spasi
Jewropu,
Dorogij
James,
Null null
seven,
Please, let
us call Kreml!
(Po połączeniu z
Kremlem okazuje się, że najlepszym zakończeniem historii jest wersja
oryginalna. Bo najlepsza konspiracja to taka, której nie można zdemaskować.
Zatem wszyscy w kabarecie łączą się w finale
And love is
a stranger
Who’ll
beckon you on.
Don’t think
of the danger,
Or the
stranger is gone.
This dream
is for you.
So pay the
price.
Make your
dream come true.
You only
live twice.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz