Jesienna
podróż Pani Asi „do kraju tego...”
Poniżej zapis TMS-ów od p. Asi
do jej ulubionego bohatera, sir Richarda Northbridge.
30.09/08.00
Jadę do Wawy, najpierw z
Kristiansand pociągiem do Oslo, potem norwegian.com do Bergen, stamtąd na
Okęcie. Prześledź trasę na mapie. Tak było najtaniej. Nara!
30.09/20.50
Okęcie, Forex. Kupiłam 700 zł
za 770 zł. Kartą można płacić, ale pani w okienku pisze w brulionie. Zajrzałam
ukradkiem. Miała w brulionie narysowaną tabelkę i pisała dużym długopisem.
30.09/21.40
Krakowskie Przedmieście, Dom
Literatury. Zakaz palenia w budynku. Na każdym piętrze popielniczki, używane
intensywnie. Pokój zamówiłam przez Internet, ale pani pisze dużym długopisem w
brulionie.
30.09/21.45
W dalszym ciągu Dom Literatury
(jakbyś nie wiedział, to taki hotel, gdzie nikt nie wie, że ja książki piszę). Dostałam
pokój na trzecim piętrze. Pani (ta od brulionu) powiedziała, że winda jedzie,
kiedy guzik jest wciśnięty. Trzeba cały czas przyciskać guzik. Richie, ja się
boję.
30.09/22.00
Dojechałam na trzecie piętro. Przyślij
mi jakąś balladę.
1.10/2.10
Są demonstracje i budowa metra.
1.10/12.15
W alternatywnym centrum kultury
w Warszawie można zamówić „omlet z kabanosem pikantnym albo nie”.
2.10/12.15
O mało nie doszło do kolizji
pociągu z TIR-em. Byłam u stomatologa. Stomatolog proponował podczas zabiegu przerwy na
papierosa.
8.10/12.15
„Szczęściarze” ukażą się
wkrótce... Tak przynajmniej obiecało wydawnictwo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz