czwartek, 20 marca 2014

Bardzo krótka informacja z ostatniej chwili


Hrabia Garrick wpadł do tawerny w przerwie między obradami ministerstwa. Szybko wychylił kubek barszczyku i dwie pięćdziesiątki, a potem podzielił się nowiną.


- Wiecie, co się okazało??? Ten facet, co swego czasu za portugalską forsę pojechał niby Indii szukać, to, proszę was, był Osetyńcem. Takie sobie dla niepoznaki nazwisko wymyślił: "Vasco da Gama". I wszyscy majtkowie na pokładzie jego statku, też dla niepoznaki, mieli nieoznakowane majtki. A on naprawdę nazywał się Waśka Dżagamow. To już chyba wam więcej nie trzeba mówić? Sami popatrzcie, jak to się wymawia.

I znowu jesteśmy zmuszeni pozostawić czytelników w szokującej sytuacji.


2 komentarze:

  1. Nikt nie komentuje, bo wszyscy widać czują respekt przed Waśką. To może słuszne.

    OdpowiedzUsuń
  2. A rekiny
    W oceanie
    Mają zębów pełen pysk.
    Wasia ma
    W kieszeni kindżał,
    Lecz kto widział jego błysk?

    https://www.youtube.com/watch?v=7YwQmrqoJPg

    OdpowiedzUsuń