– I jakie są skutki tej parady? – zainteresował się
Aslak.
– Tej partii, do której należy Jeanek, słupki się
podniosły, a tamtym się zmniejszyły – poinformował minister Garrick.
– Ciekawy paradoks... – mruknął sir Ian.
– Kto mieczem
wojuje, od miecza ginie – wygłosił sentencjonalnie Edzio de Saint-Pierre.
– A ja wcale
nie zginąłem od miecza, chociaż nim wojowałem – zaprotestował sir Richard, za
ziemskich czasów mistrz Anglii w szermierce. – Mnie otruto, a potem upozorowano
samobójstwo. Z grzeczności użyłem formy bezosobowej – dodał.
– Oszołom – szepnął biskup Roland i z jakiegoś powodu
twarz powlekła mu się purpurą niemal kardynalską.
– Przestańcie świńtuszyć – wyjątkowo łagodnie skarcił
kolegów komtur Ulf. – Stawiam wszystkim Krrrwawą Marrry. Włączmy telewizorrr i
obejrzyjmy sobie serrrial. Narreszcie pokazują taki porządny, prrromujący
trradycyjne warrrtości.
– Unserrrre
Mütterrrr, unserrrre Väterrrr? – spytał przymilnie Aslak, jak zwykle łatwo
ulegający wpływom starszego kolegi.
– Możemy obejrzeć. O ten serial się nie pokłócimy, bo
prawie wszyscy jesteśmy sierotami – zgodził się święty Edgar.
– Racja – zgodził się Richard. – Moich rodziców zabili
Duńczycy, rodziców Aslaka Indianie...
– Jak to, Indianie? Islandczyków?
– Przecież wikingowie już w średniowieczu próbowali
skolonizować Amerykę, ale im się nie udało. Do taty Filipa dobrała się święta
Inkwizycja, do ojca Edzia to już nie pamiętam, katarowie czy zwolennicy
papiestwa... To się nigdy nie wyjaśniło, prawda, Edek? A któregoś z pana
przodków, panie Stasiu – Richard zwrócił się do podającego drinki właściciela
tawerny – chyba jakiś Krzyżak walnął po głowie, a brat stryjeczny tego przodka
mu to odwzajemnił. Jeankowi wszystkich krewnych zgilotynowali podczas
rewolucji. Tylko rodzina Iana jakoś się uchowała...
– Nam się też w Indiach od Sikhów dostało – zauważył
sir Ian. – A na bliższym gruncie od Irlandczyków.
– Bo po co wam była ta córka Ryana?
(...)
Spod stołu wygramolił się dwugłowy orzeł.
– Serrial! – zaskrzeczał wesoło, skubnął przyjaźnie habit
świętego i usadowił się na kolanach komtura.
– Ale żeby aż tak... żeby na przykład żydzi byli poubierani w pasiaki już w wagonach, przez przyjazdem do Oświęcimia... Wyście aż taką dobrą organizację mieli? – dziwił się sir Ian.
– Wirr haben immerrrr eine gute Orrrrganisation gehabt, ihr Untermenschen! – oznajmił orzeł. – Jetzt schauen wir uns die Seriale an. Da ist gezeigt, was recht ist. Untermenschen sollen jedem Adler eine Gans geben.
Z ekranu telewizora rozległy się straszne krzyki i huki, potwierdzające opinię orła i komtura. A zaraz potem święty Edgar wyłączył telewizor.
– Ale żeby aż tak... żeby na przykład żydzi byli poubierani w pasiaki już w wagonach, przez przyjazdem do Oświęcimia... Wyście aż taką dobrą organizację mieli? – dziwił się sir Ian.
– Wirr haben immerrrr eine gute Orrrrganisation gehabt, ihr Untermenschen! – oznajmił orzeł. – Jetzt schauen wir uns die Seriale an. Da ist gezeigt, was recht ist. Untermenschen sollen jedem Adler eine Gans geben.
Z ekranu telewizora rozległy się straszne krzyki i huki, potwierdzające opinię orła i komtura. A zaraz potem święty Edgar wyłączył telewizor.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz